Montaż parapetów wewnętrznych – najpopularniejsze błędy
Niemal każdy etap budowy czy remontu domu stanowi wyzwanie dla niedoświadczonych wykonawców. Szczególnie należy uważać na błędy popełniane przy montażu parapetów. Dotyczy to zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych podokienników. Jakich pomyłek się wystrzegać?
Po pierwsze: samoróbka
Choć naturalnym jest, że podczas budowy domu staramy się oszczędzić na wielu kosztownych inwestycjach, nie zawsze jest to opłacalne. Zwykle najwięcej płacimy instalatorom, jednak nie bez powodu. Istnieją takie prace, które lepiej pozostawić w rękach ekspertów. Montaż okien oraz towarzysząca im instalacja parapetów to z całą pewnością jedne z nich.
Po drugie: nieodpowiednie przygotowanie
To bardzo szerokie określenie, pod którym kryje się wiele okazji do popełnienia poważnych błędów. Zacznijmy od wyrównania powierzchni. Zanim będziemy mogli zacząć układać parapety, należy dokładnie i precyzyjnie wyrównać miejsce, w którym znajdą się podokienniki. Odstępstwo od tej zasady może poskutkować nawet pęknięciami parapetu! Pozostając w temacie przygotowania: szczególną uwagę należy przywiązać do wypoziomowania parapetu. Błędy popełnione na tym etapie sprawią, że podokiennik będzie krzywy. Jeśli wystąpi spadek w kierunku okna, będziemy musieli liczyć się z problemami z osuszaniem parapetu – na przykład gdy wylejemy na niego wodę podczas podlewania kwiatów.
Po trzecie: niewłaściwy dobór kleju
Wiemy już, że łatwo jest popełnić błąd przy montażu parapetów wewnętrznych. Wiemy też, że możemy poważnie utrudnić sobie pracę właściwie przed jej rozpoczęciem. Przykładem takiego problemu może być wybór złego kleju. Ma to szczególne znaczenie, jeśli decydujemy się na montaż parapetów drewnianych lub kamiennych. Drewno łatwo może się wypaczyć, na kamieniu z kolei mogą powstać wykwity.
Po czwarte: umiejscowienie
Nawet, jeśli udało nam się odpowiednio dobrać klej, przygotować podłoże i wypoziomować parapet, to jeszcze nie koniec! W kontekście właściwego montażu bardzo ważne jest umiejscowienie parapetu w stosunku do grzejnika. Nie możemy zamontować go zbyt nisko, jeśli parapet znajduje się bezpośrednio nad kaloryferem. Zablokuje to przepływ podgrzanego powietrza i sprawi, że grzejnik nie będzie w pełni wydajny. Z kolei jeśli parapet jest na tyle szeroki, że wystaje poza obrys muru, konieczne będzie zamontowanie wspornika, zwłaszcza jeśli istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś będzie siadać lub stawać na podokiennikach w naszym domu.
Po piąte: koniec montażu to nie koniec pułapek
Zdarza się – choć nie jest to powszechna praktyka – że parapety wewnętrzne zakłada się jeszcze przed tynkowaniem ścian. W takim układzie trzeba odpowiednio je zabezpieczyć. Jeśli jeden wykonawca zajmuje się zarówno podokiennikami, jak i tynkowaniem, sam będzie wiedział, jak to zrobić. Jeśli jednak angażujemy dwie różne firmy, warto samemu zadbać o zabezpieczenie. Ostatnim błędem, na który jesteśmy narażeni przy montażu parapetów, jest pospieszne usunięcie docisku. Jeśli parapet był klejony, musimy zastosować się do wskazań producenta kleju i poczekać na całkowite i pewne związanie. Opisaliśmy tylko niektóre błędy popełniane przy montażu parapetów wewnętrznych. Te jednak, które wymieniliśmy, zdarzają się najczęściej i mogą powodować najwięcej problemów w późniejszym użytkowaniu okien i parapetów. Mamy nadzieję, że nasze porady pomogą Wam uniknąć najpoważniejszych błędów. Powodzenia! Po więcej praktycznych porad zapraszamy na blog Grupy Okonoplast!
Skontaktuj się z nami
Skonsultuj swój projekt lub zadaj pytanie dotyczące produktu. Jesteśmy do Twojej dyspozycji!
Napisz do nas:
"*" indicates required fields